Pożar hali magazynowej w Wesołej. Akcja 23 zastępów straży

W nocy z soboty na niedzielę doszło do poważnego pożaru hali magazynowej na terenie firmy Przedsiębiorstwo Transportowe Wielobranżowe Witkowski i S-ka w warszawskiej Wesołej. Ogień objął halę zlokalizowaną przy ul. Niemcewicza 9. Na miejscu przez kilka godzin pracowały liczne siły straży pożarnej.

Zgłoszenie o pożarze wpłynęło do służb o godz. 1.38. Płonęła hala o wymiarach około 25 na 15 metrów, znajdująca się na terenie firmy transportowej. Jak przekazali strażacy, w zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń.

Dach zawalił się do środka

Według informacji przekazywanych przez straż pożarną oraz relacji medialnych, w trakcie pożaru doszło do zawalenia dachu obiektu. Wysoka temperatura spowodowała znaczne odkształcenia blachy, a konstrukcja hali „złożyła się do środka”. To właśnie ten element znacząco utrudniał działania gaśnicze i wymagał zachowania szczególnej ostrożności przez ratowników.

W kulminacyjnym momencie na miejscu pracowały 23 zastępy straży pożarnej, w tym jednostki Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej. W mediach społecznościowych Ochotnicza Straż Pożarna w Wesołej poinformowała, że dwa jej zastępy działały na miejscu od pierwszych minut akcji.

Spalone pojazdy i zniszczenia

Z uzyskanych informacji wynika, że wewnątrz hali całkowicie spłonęły dwa ciągniki siodłowe. Ogień objął również pojazdy zaparkowane na zewnątrz — dwa samochody zostały poważnie uszkodzone wskutek wysokiej temperatury i działania płomieni.

Zdjęcia wykonane w nocy oraz z drona pokazują skalę zniszczeń. Hala uległa niemal całkowitemu wypaleniu, a dach zapadł się do wnętrza budynku. Widać także nadpalone elementy ogrodzenia oraz zdeformowane fragmenty poszycia hali rozrzucone wokół obiektu.

Akcja gaśnicza zakończyła się nad ranem. Strażacy przez dłuższy czas dogaszali pogorzelisko i kontrolowali teren, aby wykluczyć ponowne pojawienie się ognia.

Przyczyny pożaru będą ustalane

Na ten moment nie są znane przyczyny wybuchu pożaru. Okoliczności zdarzenia będą wyjaśniane przez odpowiednie służby. Jak podkreślają strażacy, najważniejsze jest to, że w zdarzeniu nikt nie ucierpiał.

Do sprawy wrócimy, gdy pojawią się nowe, oficjalne informacje. Jeśli byliście świadkami zdarzenia lub posiadacie dodatkowe zdjęcia, możecie przesyłać je do redakcji wesola.pl.

Nasz serwis jest całkowicie darmowy i utrzymuje się dzięki prywatnym środkom. Tworzymy go z pasją i zaangażowaniem, podchodząc do sprawy profesjonalnie.

Twoje wsparcie jest dla nas niezwykle ważne! Dodaj naszą stronę do ulubionych i zaglądaj codziennie, aby być na bieżąco z lokalnymi wydarzeniami. Każda Twoja wizyta to znak, że to, co robimy, ma sens i motywuje nas do dalszej pracy. Dziękujemy, że jesteś z nami!

Obserwuj nas na Facebooku oraz na Google News.

Podziel się

Komentarze (0)

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Zostanie użyty wyłącznie w celu weryfikacji.