
Przypomnijmy – do wypadku doszło tuż po godzinie 14 w rejonie cmentarza. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, 68-letni mężczyzna oraz 63-letnia kobieta przechodzili przez jezdnię poza wyznaczonym przejściem, kiedy zostali potrąceni przez nadjeżdżający motocykl. Mężczyzna zmarł na miejscu, a kobieta trafiła do szpitala z urazem nogi.
O samym wypadku pisaliśmy tutaj: Tragiczny wypadek w Marysinie Wawerskim – nie żyje pieszy
Motocyklista, który prowadził jednoślad marki Yamaha, był reanimowany zarówno na miejscu zdarzenia, jak i podczas transportu karetką. Jak poinformował asp. Kamil Sobótka z Komendy Stołecznej Policji, w niedzielę rano policja otrzymała informację o jego śmierci w szpitalu.
Wypadek wywołał duże poruszenie wśród mieszkańców oraz użytkowników lokalnych grup facebookowych. W sieci pojawiło się wiele emocjonalnych reakcji, co świadczy o poruszeniu, jakie wywołała ta sytuacja.
Wobec tej tragedii warto jednak pamiętać, że każda z ofiar miała bliskich, przyjaciół i rodzinę, którzy przeżywają obecnie trudne chwile. Publiczna dyskusja, zwłaszcza prowadzona w internecie, może mieć wpływ na ich przeżywanie żałoby. Dlatego tak ważne jest, aby w obliczu takiego zdarzenia zachować rozwagę i szacunek wobec zmarłych oraz tych, którzy ich opłakują.
Zmarły motocyklista był znany lokalnie i związany z grupą miłośników jednośladów z Wesołej. Wśród członków społeczności trwa żałoba, a wiele osób deklaruje chęć uczczenia jego pamięci podczas uroczystości pogrzebowych.
Policja pod nadzorem prokuratury prowadzi śledztwo mające na celu wyjaśnienie dokładnych okoliczności zdarzenia.