Urodziłem się 5 lipca 1935 roku Krzesku-Królowa Niwa w powiecie siedleckim, w rodzinie rzemieślniczo-chłopskiej.

Po ukończeniu tamtejszej szkoły podstawowej dalszą edukację kontynuowałem w Szkole Budowy Okrętów w Gdańsku. Następnie podjąłem moją pierwszą pracę w Stoczni Gdańskiej. W 1954 roku postanowiłem zamieszkać w Warszawie i tu do 1968 roku pracowałem w Warszawskiej Stoczni Rzecznej na Czerniakowie. W tym okresie poświęciłem bardzo dużo czasu na działalność społeczną pełniąc funkcję Przewodniczącego Rady Zakładowej Związku Zawodowego Marynarzy i Portowców. Od 1970 roku, p o deglomeracji Stoczni Warszawskiej, pracowałem w Przedsiębiorstwie Budownictwa Wodnego, również udzielając się społecznie jako Wiceprzewodniczący Rady Robotniczej.

W tym samym roku rozpocząłem na własny rachunek działalność gospodarczą usługową i produkcyjną, a przez ostatnie 15 lat prowadzę Centrum Ogrodowe ADAX przy Trakcie Brzeskim, którego jestem właścicielem.

Mam dwójkę dzieci: córkę Iwonę, która studiuje na SGGW i syna Leszka, który jest lekarzem chirurgiem.

Moje hobby, to po prostu tworzenie środowiska przyjaznego dla człowieka, zarówno środowiska naturalnego jak i społecznego - to mnie fascynuje i tym żyję.

Chciałbym jako przyszły Radny Dzielnicy Wesoła m.st. Warszawy wykorzystując swoje doświadczenia życiowe wspierać i pomagać wszystkim małym i większym przedsiębiorcom. A także wszystkim osobom, które znalazłyby się w bardzo trudnej sytuacji, które miałyby poczucie ogromnej niesprawiedliwości społecznej.

Będę czuwał, aby środki finansowe jakimi dysponuje dzielnica, były wykorzystane zgodnie z najistotniejszymi potrzebami dzielnicy.

A do zrobienia w Dzielnicy Wesoła m.st. Warszawy przede wszystkim w osiedlu Stara Miłosna i na Groszówce jest bardzo dużo.

Pragnąłbym przyczynić się przez metodyczne i konsekwentne działania, do wysprzątania okolicznych pięknych lasów, a przede wszystkim nie dopuścić do ich zupełnego zaśmiecania i zniszczenia. Te „zielone płuca“ Warszawy – przez tak bliskie ich położenie od centrum miasta są naszym największym skarbem. Musimy o nie dbać, jak o własny majątek.

Chciałbym atrakcyjne dogodne tereny zagospodarować racjonalnie dla wygody i przyjemności mieszkańców. Powinny stać się wizytówką dzielnicy, a Wesoła wizytówką Warszawy.