Brutalny rajd w Wesołej – 15 lat więzienia dla kierowcy, który polował na ludzi

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga wydał wyrok w sprawie 29-letniego Jarosława K., który we wrześniu 2022 roku celowo próbował rozjeżdżać przypadkowych ludzi w warszawskiej Wesołej. Mężczyzna został skazany na 15 lat więzienia i wysokie zadośćuczynienie dla poszkodowanej.

Szaleńczy rajd i terror na ulicach Wesołej

Wieczór 8 września 2022 roku dla mieszkańców Wesołej zamienił się w horror. 26-letni wówczas Jarosław K., pomimo dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów, wsiadł za kierownicę chryslera voyagera i rozpoczął niebezpieczną jazdę. Celowo przyspieszał, skręcał w stronę przechodniów i próbował ich potrącać. Jego ofiarami mogło paść kilkanaście osób.

Pierwszymi celem była para spacerująca leśną ścieżką. Jarosław K. dwukrotnie próbował ich przejechać. Gdy uciekła z drogi, skierował się na polanę, gdzie przy ognisku odpoczywała inna para. Przejechał przez ich rzeczy osobiste, na szczęście nie trafiając ich samych.

Kobieta na masce – dramatyczny finał nocnego polowania

Najtragiczniejszy epizod wydarzył się, gdy napastnik natknął się na dwie kobiety idące poboczem. Gdy zdały sobie sprawę z zagrożenia, próbowały ukryć się w krzakach. Jarosław K. celowo skręcił w ich stronę i z impetem potrącił jedną z nich. Monika upadła na maskę pojazdu, a kierowca nie zatrzymał się – przez 30 metrów wiózł kobietę na samochodzie. Gdy spadła, ponownie ruszył w jej stronę. Ocaliła ją znajoma, w ostatniej chwili przeciągając na pobocze. Poszkodowana trafiła do szpitala z urazem głowy, obrażeniami kręgosłupa oraz złamaną nogą.

Mieszkańcy odegrali kluczową rolę w zatrzymaniu sprawcy

Mieszkańcy Wesołej odegrali kluczową rolę w ujęciu sprawcy. To dzięki ich szybkiej reakcji i zgłoszeniom udało się ustalić tożsamość kierowcy. Jak wynika z relacji świadków, początkowo policja w Wesołej nie podjęła natychmiastowych działań, a zgłoszenie zostało przyjęte dopiero przez patrol z Pragi Południe. Liczne sygnały o obecności sprawcy w różnych częściach dzielnicy krążyły w mediach społecznościowych. Niektórzy świadkowie próbowali składać zeznania, jednak według relacji spotkali się z oporem ze strony lokalnej policji. Dopiero presja społeczna oraz współpraca mieszkańców doprowadziły do szybszego działania służb i zatrzymania Jarosława K.

Okazało się, że 26-latek już wcześniej był wielokrotnie karany za prowadzenie pojazdów pod wpływem alkoholu. Sąd Rejonowy w Mińsku Mazowieckim orzekł wobec niego dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, jednak nie powstrzymało to mężczyzny przed ponownym wejściem za kółko.

Proces i argumentacja sądu

W trakcie procesu oskarżony przyznał się do kierowania samochodem, ale twierdził, że nie pamięta przebiegu zdarzeń. Prokuratura nie miała wątpliwości – mężczyzna działał umyślnie, naruszając zasady bezpieczeństwa i celowo stwarzając zagrożenie dla życia innych.

W środę 31 stycznia 2025 r. Sąd Okręgowy Warszawa-Praga skazał Jarosława K. na 15 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo, mężczyzna ma zapłacić 30 tysięcy złotych zadośćuczynienia dla poszkodowanej kobiety.

Sędzia: „Rażące naruszenie prawa“

Sędzia Tomasz Kosiński, uzasadniając wyrok, wskazał na brak jakiejkolwiek skruchy u oskarżonego i wysoką szkodliwość społeczną jego czynów.

– Naraził zdrowie i życie wielu osób. Działał świadomie, mimo że miał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Nie sposób uznać, że jego czyny były przypadkowe – podkreślał sędzia.

Dodał, że kara odbędzie się w systemie terapeutycznym, ponieważ oskarżony wykazuje objawy uzależnienia od alkoholu.

Czy wyrok jest wystarczający?

Pełnomocniczka poszkodowanej wnioskowała o maksymalną dostępną karę, czyli dożywocie. Podkreślała, że oskarżony wielokrotnie ignorował prawo i stanowi zagrożenie dla społeczeństwa.

Obrońca oskarżonego przekonywał, że jego klient nie miał zamiaru nikogo zabijać i działał pod wpływem alkoholu. Sam Jarosław K. w ostatnim słowie prosił o łagodny wyrok, twierdząc, że „gdyby nie alkohol, do zdarzenia by nie doszło“.

Wyrok nie jest prawomocny. Zarówno prokuratura, jak i obrona mogą się od niego odwołać.

Nasz serwis jest całkowicie darmowy i utrzymuje się dzięki prywatnym środkom. Tworzymy go z pasją i zaangażowaniem, podchodząc do sprawy profesjonalnie.

Twoje wsparcie jest dla nas niezwykle ważne! Dodaj naszą stronę do ulubionych i zaglądaj codziennie, aby być na bieżąco z lokalnymi wydarzeniami. Każda Twoja wizyta to znak, że to, co robimy, ma sens i motywuje nas do dalszej pracy. Dziękujemy, że jesteś z nami!

Obserwuj nas na Facebooku oraz na Google News.

Podziel się

Komentarze (1)

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Zostanie użyty wyłącznie w celu weryfikacji.

To nie policja szybko zatrzymała sprawcę, to mieszkańcy Wesolej patrząc na niemoc wesolowskiej policji wzięli sprawy w swoje ręce i to tylko dzięki mieszkańcom psychopata został zatrzymany... policjanci w Wesolej przez pierwsze 2-3 dni nie zrobili nic, kompletnie nic i to trzeba mocno podkreślić!!!